23 czerwca 2014 15:23 | Aktualności
„POWITANIE LATA- WIANKI 2014”
„POWITANIE LATA- WIANKI 2014”
„Nie znano kiedyś imienia Boga.
Nikt darów nie niósł Mu do ołtarza.
Mimo to Pan Bóg nawet dla pogan
piękno tej nocy już w Raju stwarzał.”
Franiciszek Kobryńczuk - Noc świętojańska
Kontynuując naszą tradycję, również w tym roku 21 czerwca odbyło się „Powitanie lata- Wianki 2014”. Celebrowana przez księdza wikarego Janusza Saniewskiego msza święta w intencji bezpieczeństwa kąpiących się i przebywających na rzece, która odbyła się w kościele parafialnym pw. św. Stanisława BM w Nowym Lubielu- rozpoczęła całą uroczystość.
Przybyli goście podążali barwnym szlakiem z uśmiechem na twarzach, niosąc przed sobą starannie uwite wianki, które ułożyli pod sceną. Tym razem towarzyszyła nam kultura Dzikiego Zachodu.
Na polanie stała scena, tipi- namioty Indian i bardzo przyjazny bizon.
Uroczystość w plenerze rozpoczęliśmy od poświęcenia łodzi, czego dokonał ksiądz wikary.
Następnie w ramach przywitania głos zabrali- wójt- Paweł Kołodziejski, Radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego- Marian Krupiński, Starosta Powiatu Wyszkowskiego- Bogdan Pągowski oraz Dyrektor GBP w Rząśniku- Sławomir Pierzynowski, życząc wszystkim udanej zabawy we wspólnym gronie.
Całość imprezy poprowadzili animatorzy- Indianie z zespołu CATAWBA z Wałbrzycha. Polana za plebanią , zapełniona gośćmi- dużymi i małymi- stała się miejscem rozrywki i wspólnych zabaw, gier oraz konkursów z nagrodami. Jako pierwszy na scenie zaprezentował się Zespół Ludowy „Kurpie Białe” z Rząśnika oraz „Zespół Puszcza Biała” z Długosiodła, którzy wykonywali znane przyśpiewki, podrywając przybyłych do tańca.
Następnie do swoich pokazów przeszli Indianie, odprawiając na początek rytuał z szałwią, by zapewnić spokój i wyciszenie wewnętrzne. Pozwoliło to zapomnieć na chwilę o otaczającym świecie i przenieść się do innej rzeczywistości...
Tańcom, grom i zabawom nie było końca. Uczestniczyli w nich bardzo chętnie nawet starsi goście. Mamy pomagały swoim dzieciom w podjętych przez nich konkurencjach, a panienki skrzętnie wiły wianki z zebranych kwiatów. Na łące zagościli kowboje, przybliżając nam swoją kulturę. W tle muzyki country mieliśmy okazję nauczyć się traperskiego slalomu czy złapać na lasso konia.
Zapadł zmrok, zapłonęło ognisko, nastał charakterystyczny dla tej chwili nastrój...Najpopularniejszym zwyczajem Nocy Kupały jest puszczanie wianków na wodę. Wróżba ta przeznaczona jest dla panien i kawalerów, którzy czekają na wielką miłość. Wianek powinno się wrzucać do rzeki, aby wraz z prądem odpłynęły stare uczucia do byłych partnerów. Powinien on być wyłowiony przez kawalera, w innym przypadku właścicielka nie zazna miłości przez cały rok. Jeżeli chłopak nie wyłowi żadnego wianka z rzeki, następny rok przeżyje w samotności. Toteż przeszliśmy do momentu puszczania wszystkich pięknych wianków, które wraz z prądem rzeki popłynęły w dal, by spełniać swoją czarodziejską rolę i połączyć dwoje przeznaczonych sobie ludzi.
Wróciliśmy do zabawy, którą do końca imprezy poprowadził zespół Fenix z Pułtuska. W międzyczasie całej imprezy każdy mógł korzystać ze stoisk handlowych i gastronomicznych. Przybyli degustowali grochówkę, która była darmowa dla wszystkich uczestników pikniku i dania z grilla.
Gościliśmy również stoisko reklamowe firmy „SYNOPTICON- INVESTMENTS”, która realizuje projekt „Stop wykluczeniu cyfrowemu w Gminie Rząśnik”, dzięki któremu 350 gospodarstw z terenu gminy otrzyma bezpłatny dostęp do internetu na 5 lat w oparciu o technikę światłowodową. Wszyscy, którzy złożą wnioski i zakwalifikują się do udziału w programie o bezpłatny dostęp do internetu, wezmą udział w losowaniu 10 darmowych tabletów.
Była to noc pełna czarów, wróżb i zaklęć szamanów... ,,Wianki” zakończyły się około godziny 23. Po takim świętowaniu bez obaw można kąpać się, pływać łodziami i opalać nad wodą.
Organizatorzy składają szczególne podziękowania:
- księdzu proboszczowi- Wojciechowi Goryszewskiemu,
- księdzu wikaremu- Januszowi Saniewskiemu,
- Komendzie Powiatowej Policji w Wyszkowie,
- jednostce OSP z Rząśnika i OSP w Wólce Lubielskiej,
- Panom Janowi Piórkowskiemu i Mirosławowi Goździewskiemu,
- wszystkim, którzy wsparli i pomogli przy organizacji imprezy.
Zapraszamy do galerii zdjęć.
